..
Blog ... czyli dwa słowa na temat...

16 | 18947
 
 
2012-02-15
Odsłon: 1517
 

Z Żoliborza w Himalaje

- Skąd pomysł na tę akurat górę?

- Ta góra to był takim otwartym tematem. Natomiast zawsze był to temat dla mnie, by wejść na najwyższe góry świata. Tak się po kolei zbierało, że byłem na najwyższej górze Ameryki Południowej, najwyższej górze Ameryki Północnej, w Afryce. No i gdzieś w którymś momencie każdy, kto się wspina w górach wysokich, stwierdza: czas sięgnąć po jeden z czternastu ośmiotysięczników na świecie. I są dwie góry najbardziej obłożone ludźmi, to jest Everest i Cho Oyu. Everest jako najwyższa góra, Cho Oyu jako góra będąca dobrym wstępem do wspinaczki na ośmiotysięczniki. Jest dobra logistycznie. Jest możliwość wspinania się i w sezonie. Cho Oyu uchodzi też wśród ośmiotysięczników za obiektywnie najbezpieczniejszą górę, czyli najmniej jest ryzyka związanego z lawinami. Statystyka mówi, że najmniej tam ginie ludzi, co oczywiście nie oznacza, że jest bezpieczna.

- Czy długo pan się przygotowywał do tej wyprawy?

- Można powiedzieć, że dwadzieścia lat. Wejście na taką górę to umiejętność fizyczna, trening aerobiczny, który można robić przez dwa, trzy lata. Ale wejście na taką górę, gdzie jest dużo wyzwań, na każdym kroku: postawienie nogi jak już wszystko boli, postawienie kolejnego kroku i kolejnego kroku to jest psychiczne przygotowanie. Dlatego mówię, że jest to dwadzieścia lat przygotowań, wspinania się, góra po górze.

- Jak należy się przygotować, by pojechać w takie góry? W Himalaje?

- Myślę, że są dwie rzeczy. Po pierwsze dobre przygotowanie fizyczne. Trzeba dużo biegać, chodzić z plecakiem w góry, poświęcić na to dość dużo czasu. Fizyczny trening pod te wyjazdy, na Mc Kinleya na wiosnę i na Cho Oyu na jesieni zajął mi dwa lata dobrego przygotowania. Natomiast druga rzecz to przygotowanie psychiczne. I tutaj nie ma innego treningu, jak być w górach, znaleźć się w ciężkich warunkach. Pojechać w Tatry zimą, pojechać w Alpy. Stawiać sobie kolejne wyzwania. I jak już wszystko boli, boli głowa od niedotlenienia, jeść się nie chce, wtedy mówić sobie: to dobrze, trzeba zrobić kolejny krok. Najprostszym treningiem, który wszystkim polecam, to zrób jedną niewygodną dla ciebie rzecz każdego dnia i to cię nauczy, żebyś przyzwyczaił siebie psychicznie, że OK, trzeba przełamywać barierę na każdym kroku, czy to będzie telefon do kogoś, z kim dawno nie rozmawialiśmy, czy to będzie wyjście i pobieganie, gdy śnieżyca jest za oknem. To nas przygotowuje psychicznie, żeby robić te niewygodne rzeczy.

- Czy miał pan jakieś niebezpieczne sytuacje podczas tego wyjazdu?

- Mieliśmy jeden dzień, który był naprawdę trudny psychicznie. Schodziliśmy w dużej śnieżycy. Było duże zagrożenie lawinowe. Śnieg był po pas. Mieliśmy atakować szczyt, ale okazało się, że jest zbyt dużo śniegu. Wycofywaliśmy się z obozu drugiego w dół do bazy i okazało się, że nawet to nie jest takie łatwe. Było bardzo dużo śniegu, który napadał w nocy. Brodziliśmy w nim po pas. Przecieraliśmy szlak żeby zejść na dół, zjeżdżaliśmy później przez pas seraków. Tam po raz pierwszy góra pokazała, co to znaczy łatwy ośmiotysięcznik: na linach poręczowych, po których się zjeżdża, wisiał niestety martwy człowiek, który poprzedniego wieczoru w tych warunkach zmarł. Doszliśmy do obozu pierwszego, który zwykle jest położony w bardzo bezpiecznym miejscu i tam się w ogóle odpoczywa. Natomiast okazało się, że tam też jest bardzo dużo śniegu. Nasz namiot był do połowy zasypany, więc powiedziałem mojemu szerpie, że nie będziemy tam spali, bo jest zbyt duże zagrożenie, mimo że stok był dwudziestometrowy. Nie minęła godzina, gdy z tego stoku zeszła lawina, która zasypała nasz namiot i namiot obok. ...


więcej, czytaj : http://issuu.com/poludnie/docs/poludnie_srodmiescie_nr3_02022012
http://www.poludnie.com.pl/index.php?id=aktualnoscisrodmiescie_single&tx_ttnews[cat]=2&tx_ttnews[pointer]=1&tx_ttnews[tt_news]=3490&tx_ttnews[backPid]=12&cHash=b89ce27640

fot. z archiwum Łukasza Stebelskiego
 
 
KOMENTARZE
 
Nick *:
 k
Twoja opinia *:
 
ZAPISZ
 


Archiwum wpisów
 

Pn

Wt

Sr

Czw

Pt

So

Nd